Mary Rand została nową riderką teamu Arbor

Gratulacje! Arbor powitał nową zawodniczkę w swej drużynie, snowboardzistkę Mary Rand.

Mary Rand ma za sobą słynnych 10 000 godzin jazdy na snowboardzie. Mówią, że właśnie taka jest granica, która dzieli profesjonałów od amatorów. Końcem lata przekazał team Arbor Mary tytuł profesjonalnego ridera.

Fachowiec z entuzjazmem początkującego

Doskonała kombinacja! Należy utrzymać entuzjazm początkującego pomimo rosnące umiejętności i doświadczenia. Pomoże on sportowcom podbudować ducha i zachować czystą radość ze sportu. Mary doskonale radzi sobie z ośrodkami narciarskimi, wybiera własne ścieżki w street snowboardingu i od niedawna odkryła również szczerą miłości do głębokiego i dzikiego puchu. Mary wspłonęła zapałem do snowboardingu, który ciągle się rozwija. Do wszystkiego podchodzi  z entuzjazmem początkującego a przeszkody postrzega jako sposób ulepszania swoich umiejętności.

Aby przekonać się o tym, że jazda na snowboardzie jest dla Mary naprawdę synonimem pasji, oglądaj wideo:

Na czym Mary rideruje?

Bycie profesjonalistą oznacza do pewnego stopnia grać grę. Wziąć łopatę do ręki, trzymać fotoaparat, iść w nieznane i z powrotem, spędź kilka dni w surowej naturze i na wzgórzach, a to wszystko ciągle w kółko. Z czasem Mary opracowała własny styl jazdy i choć jej uwaga skupia się obecnie na big mountain, jej przeszłość w snowboardingu ma szeroki zakres. Pokorna i utalentowana Mary, mocno wpatrująca się w horyzont. Co najważniejsze, jej uśmiech nigdy nie znika z jej twarzy.

 

Ogromne gratulacje dla Mary i życzymy wiele koleinie pokonanych wzgórz!

Zainspiruj się i ty tegoroczną kolekcją Arbor 19/20 i odkryj ukryte zakątki snowboardu »