Droga do doskonałości pianek O'Neill
4. kwietnia 2022 | 0 komentarzy
Przeczytaj historię o tym, jak wynalazek Jacka O'Neilla na zawsze zmienił świat sportów wodnych. Pianki neoprenowe O'Neill nadal należą do liderów w tej dziedzinie!
„I just wanted to surf longer.”
Słowa Jacka O'Neilla, człowieka który wynalazł tzw. wetsuits, czyli pianki neoprenowe do surfingu. Te słowa odzwierciedlają jego pierwotny cel: zachować ciepło podczas surfingu, wytrzymać w wodzie jak najdłużej i stworzyć strój, który pozwoli uprawiać surfing przez cały rok. Na początku nie miał zielonego pojęcia, że jego firma w przeciągu następnych 50 lat stanie się najważniejszym producentem pianek neoprenowych i zdominuje światowy rynek.
Od hobby po pracę
Fenomen surfingu pojawił się na wybrzeżu Kalifornii w 1952 roku. Chociaż Jack O'Neill urodził się w Denver, Colorado, to przez całe życie pociągał go ocean i dlatego przeprowadził się razem z swoją rodziną do południowej Kalifornii. Zanim postawił na biznes związany z surfingiem pracował jako drwal, służył w lotnictwie wojskowym i działał w przemyśle budowlanym. Jednak te czynności go nie zaspokojały i przy każdej okazji znikał nad ocean.
„Pewnego popołudnia wróciłem do pracy po krótkiej surfowej przerwie i rozmawiałem z klientem nachylając się nad planami, w tym momencie z nosa wylało mi się mnóstwo wody.“
Na całego zwariował na punkcie surfingu i entuzjazm do tej dyscypliny zainspirował go do otwarcia własnego Surf shopu w swoim garażu na wyprzeżu Santa Cruz. Sklep stał się miejscem spotkań lokalnych surferów, których liczba szybko wzrastała. Sklepowi na plaży rewelacyjnie się powodziło i wkrótce przeprowadził się na 41st Avenue. Nowa siedziba i jej wielka przestrzeń pozwoliła rozkręcić własną produkcję i zatrudnić cześć dzieciaków Jacka. Mike pomagał ojcu z designem, Kathy zajmowała się rachunkami, Pat organizował team O'Neill, Bridget zajęła się nową dziedziną odzieży sportowej, Shawn testował produkty, a Tim wziął na siebie propagację.
Pierwsze próby stworzenia „wetsuits“ były wariactwem. Na samym początku próbowali wypchać kąpielówki przez PVC, który świetnie izolował, ale praca z nim jest bardzo trudna. Wkrótce potym nastał przełom, ponieważ odkryli piankę neoprenową. Neopren miał świetnie właściwości izolacyjne i dlatego Jack postanowił uszyć z niego ubranie. Zaprojektował krótki strój „John” do wiosennego surfingu i „Long John” do zimnej pogody.
Jednak pianki z ówcześnie najlepszego materiału w ogóle nie można porównywać z współczesnymi wetsuits. Pianki z lat 50-tych były bardzo sztywne i niewygodne. Nie miały podszewki i były kruche i lepkie. Każdy surfer musiał używać pudru, po to by ubrać piankę.
Dwuczęściowy strój do nurkowania (1952): Wynikiem eksperymentów Jacka był dwuczęściowy strój do nurkowania, który uszył z resztek wojskowej gumy. Strój nie miał izolacji, dlatego Jack nosił pod nim odzież. Górna i dolna część połączone były przez zawinięcie do siebie. To połączenie niestety nie wytrzymuje w dzikiej wodzie i do rękawów i nogawek mogła w każdej chwili wlać się woda.
Kamizelka z PVC (1953): Prototyp surfowej kamizelki wyprodukowany jest z resztek pianki PVC. Nie jest ona jednak wystarczająco elastyczna i dlatego Jack pokrył ją plastikową folią. Dzięki temu woda szybko ściekała z kamizelki, co spowalniało proces ochładzania ciała.
Beavertail jacket (1955): Do kamizelki nawiązała „kurtka“, która zapinała się między nogami i zapewnia ciepło częściom intymnym i przytrzymuje spodnie w ich miejscu.
Zygzakowe szwy (1964): Jack O'Neill nadawał neoprenom taki kształt, by nie dochodziło do rozdarcia szwów. Specjalny zygzakowy sposób przeszycia zapewniał im dodatkową elastyczność. Neopreny były wyjątkowe także swoim designem. To miało wpływ także na design pianek, które nagle stały się o wiele bardziej eleganckie.
Nowe kroje (1964): Nowe kroje pianek – twz. Short John, Long John, Farmer John – i do tego jeszcze kamizelka dawały surferom wystarczającą ilość opcji do surfingu w każdej porze roku.
Zagięte wykończenia (1965): O'Neill przedstawił do środka zagięte wykończenia pianki. To drobne ulepszenie wyraźnie ograniczyło absorbcję wody i poprawiło zdolności izolacyjne.
Kolory! (1968): Pianki O'Neill dostępne są w przeróżnych kolorach.
Krok po kroku do perfekcji
Doskonałym rozwiązaniem na podszewkę pianki okazał się wynalazek nylonu. Ten materiał stosowny jest do dzisiaj i jego właściwości są współcześnie o wiele lepsze niż kiedy przedtem. Pierwsze nylonowe materiały nie były elastyczne, a neopreny z nich zrobione były raczej sztywne. W 1970 roku pojawiła się obustronnie podklejana pianka pokryta warstwą elastycznego nylonu. Jego wytrzymałość była niewiarygodna, w dodatku można było pokolorować zewnętrzną nylonową warstwę i stworzyć różnokolorowe pianki.
Z początku szycie neoprenów było bardzo proste: dwa kawałki materiału przyszyto do siebie w miejscu orzekrywjących się krawędzi. Sposób był może i prosty, ale nie był efektywny. Robienie dziur w neoprenie powodowało wiele problemów, dlatego Jack zdecydował się wymyślić inny sposób połączenia neoprenu w jedną całość. Jedny z możliwych rozwiązań było tzw. tape'owanie. Chodziło o to, że szwy były podklejane nylonową taśmą, która ich uszczelniła. Taśmę wtapiano do neoprenu z zewnętrznej strony. Jednak wkrótce pojawił się okres kolorowych pianek i szwy musiały znaleźć się po wewnętrznej stronie, by nie były widoczne.
Kolejnym pomysłem było sklejanie pianek zamiast ich zeszywanie. Dzięki temu szwy były absolutnie nieprzemakalne, płaskie i gładkie. Jedynym minusem był fakt, że kombinacja neopren/klej/neopren nie była wystarczająco mocna i groziło, że się rozerwie. Dzięki Bogu pojawiła się technologia Blindstitch, rewolucyjny sposób na niewidzialne szwy, który jest wygodniejszy i mocniejszy od jakichkolwek innych alternatyw. Tworzy go zakrzywiona igła, która zaprojektowana jest tak by przeszyła materię tuż pod jej powierzchnią i nie przekuła jej na wskroś. Brak dziurek → brak przenikania wody.
Dzisiaj Blindstitch to podstawowa metoda szycia pianek neoprenowych, zwłaszcza tych, które przeznaczone są do chłodnych warunków. W 1971 roku Jackowi przytrafił się wypadek. Stał się jedną z pierwszych ofiar surfingu z tzw. leashem. Surf przymocowany do jego nogi zerwał się i uderzył go w twarz w tak nieszczęsny sposób, że Jack stracił jedno oko. Leash został wymyślony przez jego syna Pata O'Neilla rok wcześniej.
Supersuit (1970): Oprócz surfingu Jack poświęcaj się także swojej drugiej pasji – lataniu balonem. Ponieważ często lądował na powierzchni oceanu, to zdecydował stworzyć ratunkowy super ubiór. Nadmuchiwaną piankę z ultra szczelnym zamkiem błyskawicznym. Tzw. Supersuit wiele razy ratował życie.
Animal skin (1970): Pianka, w której skład wchodzą strategicznie rozmieszczone ergonomiczne panele o różnej grubości. Zapewniają one wytrzymałość i komfort. Ubiór zapinany jest przy pomocy super mocnego zamku błyskawicznego.
„Najważniejsze to mieć lato w sercu.“
Brodaty O'Neill stylizowany do postaci pirat z opaską na oko stał się logiem firmy. Sukces pianek doprowadził do tego, że w 1980 O'Neill Surf Shop stał się prosperującą spółką, która swoimi produktami zdominowała rynek i stała się liderem w dziedzinie sprzętu sportowego. W 1985 roku Jack postanowił przekazać funkcję dyrektora zarządzającego swojemu synowi Patowi i sam został przewodniczącym zarządu, dzięki temu miał więcej czasu na surfing i inne przedsięwzięcia. Ponieważ sam był dyslektykiem, to stał się patronem szkoły dla dzieci z tym właśnie zaburzeniem. Oprócz tego aktywnie starał się o ochronę rekina białego i wymyślił program O'Neill Sea Odyssey, która zaznajamia tych najmniejszych z życiem w oceanie.
„Ocean daje nam na prawdę wiele, w przeróżnych dziedzinach. Dla mnie jest już od wielu lat stałą częścią mojego życia i daje mi wewnętrzny spokój. Wystarczy że wskoczę do wody i wszystkie zmartwienia znikają.“
Jack do końca swego życia był w kontakcie z swoją branżą i był wielokrotnie nagradzany w tej dziedzinie. W 1991 wprowadzono go do Surfowej Galerii sławy, w 1999 czasopismo Surfer zaliczyło go do jednego z 25 najbardziej wpływowych surferów 20-tego wieku, a w 2000 roku asocjacja Industry Manufacturers Surf mianowała go Watermanem SIMA's. Do samego końca surfował i latał w swoim balonie. Jack O'Neill zmarł 2 czerwca 2017.
Zanim pojawił się Jack i jego pianki, surfing w chłodnych wodach był sportem tylko dla szaleńców. Dzięki „gumowemu baronowi“, jak nazywano Jacka, dzisiaj możemy surfować gdziekolwiek na świecie i przez cały rok. Produkty marki O'Neill stale idą do przodu i są wyborem numer jeden dla wielu entuzjastów sportów wodnych.