Gravity Snowpark Bukovka
16. stycznia 2019 | 0 komentarzy
Gravity Snowpark Bukovka to jeden z najlepiej utrzymywanych stoków w Czechach. Jest to zasługa wspaniałej ekipy, która powstała wokół snowparku. Nasz kolega Zbynia rozmawiał z Petrem Tomanem i Milanem Lišką, na których ramionach leży odpowiedzialność za sprawne funkcjonowanie snowparku, o udanym zeszłorocznym sezonie, planach na przyszłość i jednej gorącej nowości.
Siema chłopaki, minął rok a przed nami kolejny sezon zimowy. Przedstawcie w skrócie jak upłynął zeszły sezon i co wszystko się wydarzyło...
Petr: Siema Brno i czytelnicy artykułu! Za siebie - i myślę, że za całe kierownictwo - mogę powiedzieć, że zeszłoroczny sezon był rekordowy pod każdym względem. W porównaniu z poprzedzającymi sezonami był to zdecydowanie najlepszy sezon. Jest to zasługa naszego teamu i przede wszystkim klientów. To dzięki nim mamy motywację wciąż wymyślać coś nowego i rozwijać nasz ośrodek.
Rozumiem. Kiedy wziąć pod uwagę warunki śnieżne kilka lat temu, to nie były one najlepsze. Czujecie teraz wzrost ilości odwiedzających?
Petr: Na pewno. Odwiedza nas mnóstwo nowych ludzi, ale rośnie też liczba rodzin i grup, które do nas wracają po latach, co odbieramy jako pozytywny znak. Ludzie „wreszcie” nauczyli się jeździć po całej górze i zjeżdżają już także po jej drugiej stronie, do Čenkovic. Dzięki temu znacznie zmniejszyły się kolejki na wyciąg po stronie Červenej Vody.
To dobre wieści dla nas wszystkich, czasami miałem uczucie, że zestarzeję się w tej kolejce. Przedstawmy teraz czytelnikom niektóre udane imprezy z zeszłego roku.
Milan: Też pozdrawiam do Brna, przedewszystkim mamę i czytelników artykułu! Jeśli chodzi o imprezy to można powiedzieć, że tradycyjnie odbywają się u nas trzy, i to całkiem ciekawe. Mianowicie: Opening, Freeride JustRide i SNOWBOARD ZEZULA Spring Session. A co do rekordów, to najwięcej ich widać w naszym Apres Ski barze! A teraz po kolei. Opening lekko skomplikowała deszczowa pogoda, ale i tak zjawiła się grupa oddanych entuzjastów, którzy jeździli w przerwach między deszczem. Zatem udało się zrealizować część planowanego programu. Co nie udało się na Openingu, to wykompensowały nam kolejne dwie imprezy: Freeride JustRide i SNOWBOARD ZEZULA Spring Session. Atmosfera była bardzo przyjazna i rodzinna. Wideo z obu akcji można obejrzeć na social mediach naszych i SNOWBARD ZEZULA!
Petr: Myślę, że przez tych parę lat współpracy nauczyliśmy się sprawnie komunikować i organizować, dzięki temu imprezy odbyły się bez problemów. Wierzymy, że wam i chłopakom z Freeride.cz podobało się u nas i że nadal będziemy wspólnie rozwijali czeski snowboarding.
No to super! Myślę, że i za nas mogę potwierdzić, że ubiegłoroczny sezon był bardzo udany, ale też wyczerpujący. Dość przeszłości, co robicie latem? Wierzę, że się nie nudzicie i że macie dużo zajęć... ale co klienci? Mogą odwiedzać was również latem?
Petr: No... o bikeparku na razie nie mamowy, bo jest tylko w naszych marzeniach. Możemy jednak powiedzieć, że jego plany nabywają konkretnych obrysów i że do kilku lat zaoferujemy klietnom całoroczną zabawę. Choć nie ma bikeparku, to latem też u nas się dzieje. Już po raz drugi odbył się jednodniowy festiwal Bukovka Fest. Częścią imprezy są workshopy dla rodzin z dziećmi i występy taneczne. Wieczorem odbywają się koncerty, w tym roku na przykład wystąpiła znana czeska grupa Fastfood Orchestra.
Bukovka Fest brzi nieźle, ale rozmawiajmy o czymś, co bardziej zainteresuje czytelników. Jakie macie plany na tegoroczny sezon? Przygotowujecie jakieś zmiany? Na waszysh social mediach już coś się pojawiło. Powiecie nam więcej?
Petr: Masz rację, przygotowujemy coś dużego. Chodzi o przesunięcie snowparku na drugą stronę Bukovej góry, z Červenej Vody do Čenkovic - legendarnej kolebki morawskiego snowboardingu.
To znaczy, że od strony Červenej Vody nie będzie snowparku, ale tylko zwykły stok?
Petr: Na pewno nie będzie to zwykły stok. Po stronie Červenej Vody mamy w planie zachować Fun park dla rodzin z dziećmi. Będzie w nim kilka wypukłości, mniejsze przeszkody i ewentualnie boxy.
Milan: Po stronie Čenkovic ożyje legendarny snowpark pełen przeżyć. Mamy mnóstwo railów i dzięki platformam usypanym z ziemi będziemy mieli możliwość stworzyć wielkie skoki. Odlotowy setup!
Wow, to brzmi wspaniale. Czytelnicy, którzy pamiętają Čenkovice na pewno się ucieszą! Ale dlaczego podjęliście taką decyzję?
Petr: Powodów jest kilka. Jednym z nich jest bezpieczeństwo, snowpark, który jest częścią stoku narciarskiego zawsze przedstawia pewne ryzyko. Nawet jeśli ograniczysz go w widoczny sposób. Od strony Čenkovic możemy zbudować oddzielny snowpark. Trudności sprawiały nam także warunki śnieżne spowodowane wczesnymi zachodami słońca od strony Červenej Vody. Zmrok zapadał już po czwartej godzinie i w trakcie trzydziestu minut śnieg zamieniał się w lód a ekipa shaperów była bezradna, by cokolwiek z niego stworzyć. Uważamy również, że snowpark w Čenkovicach należy już do czeskiego snowboardowego folkloru i że warto go znów ożywić.
Milan: Kolejnym powodem był nasz zamiar rozdzielić odwiedzających na dwie grupy. Na tych, którzy chcą jeździć w snowparku i którzy wiedzą jak się tam należy zachowywać i na tych, którzy przez dotychczasowy snowpark tylko przejeżdżali, zatrzymywali się na przeszkodach i na swój sposób byli niebezpieczni dla siebie i dla innych odwiedzających. Właśnie dla nich zachowaliśmy stok po stronie Červenej Vody i wspominany Fun park.
Sensowna decyzja, widać, że solidnie ją przemyśleliście! Ale czy to wszystko uda wam się zdążyć przed rozpoczęciem sezonu?
Milan: Nie jesteśmy pewni, że zdążymy przed początkiem sezonu, czyli do stycznia. Wszystko zależy też od pogody. Na razie prowadzimy wycinkę i czyszcimy stok przy pomocy maszyn. Jeśli wszystko pójdzie według planu to na przełomie stycznia i lutego powinniśmy być gotowi odstartować parkowy sezon i zorganizować Opening.
OK. Myślę, że czytelnikom wystarczy już informacji. Chłopaki, życzę wam niech bez komplikacji uda się budowa parku, niech spadnie mnóstwo śniegu i do zobaczenia zimą w waszym ośrodku!
Petr i Milan: Dziękujemy! Mamy nadzieję, że czytelnikom powiedzieliśmy wszystko, co ich interesowało i że już cieszą się na tegoroczny sezon. Wkrótce do zobaczenia na stoku.