Porkert Bros × Arbor

6. listopada 2018 | 0 komentarzy

Zeszłoroczny sezon przyniósł bliźniakom Porkertom nowe wyzwania i współprace. Pomogły im w tym zmiany w ich dotychczasowej marce sprzętu, aktualny styl jazdy i współczesne trendy. Arbor Snowboards, marka, która rośnie i przedostaje się do światowej czołówki, wybrała do grona swoich best riderów właśnie Porkertów.

Po latach współpracy chyba nie musimy was zbytnio przedstawiać. Zacznijmy tym, że opowiecie jak wyszedł wam ubiegły sezon?

Ondra: Ubiegły sezon był super. Dużo jeździliśmy w Vítkovicach. Po długim czasie wreszcie udał mi się sezon bez żadnych poważnych obrażeń. Po raz pierwszy byłem też trenerem na dwóch zgrupowaniach snowboardowych. Potem razem z bratem jeździłem chyba na trzech przystankach Pucharu Czech, gdzie dwa razy zgarnąłem Best Trick i raz wygrałem trzecie miejsce. Bardzo się cieszę, że udało nam się zfilmować streetowe i podróżnicze wideo Snow Greetings, które miało premierę na Nova Sport i jeszcze przed zimą pojawi się w internecie! Pod koniec jeszcze nakręciliśmy Welcom Edit dla marki Arbor w austriackim ośrodku narciarskim Flachau!

Dan: Zeszłoroczny sezon spędziliśmy jeżdżąc na zawody Pucharu Czech, który udało mi się wygrać dzięki zwycięstwom w Vítkovicach i w Brnie. Oprócz tego nakręciliśmy z Ondrą i kumplami street wideo w Sarajewie, które było dla mnie highlightem całego sezonu, odwiedziliśmy SNOWBOARD ZEZULA Freestyle Camp i Move On Camp. Jeden lepszy niż drugi! A między tym shreddowaliśmy w Vítkovicach. Sezon zakończyliśmy wycieczką do Absolut parku, gdzie też powstało kilka filmików.

 

Czego możemy się spodziewać w Welcom Edit?

Ondra: Welcom Edit dla Arbor filmowaliśmy przez trzy dni w ośrodku Flachau. Niestety nie mieliśmy szczęścia i w czasie naszego pobytu nie otwarto wielkie skoki. Zatem z bratem skoncentrowaliśmy się na trickach na przeszkodach i uważam, że jest na co patrzeć.

Dan: W Welcom Edit przedewszystkim jibbujemy. W czasie, kiedy tam byliśmy, akurat przedstawiano pro-line. Ale widzowie mogą cieszyć się na naprawdę top zdjęcia. Mieliśmy wspaniały sprzęt, piękną pogodę, dobry rap i mnóstwo udanych tricków.

W trakcie sezonu po raz pierwszy testowaliście nowe modele Arbor. Co na nich mówicie?

Dan: Są najlepsze! Uwielbiam miękkie deski, a model Formula, na którym jeździłem przez cały sezon, jest w sam raz. Wspaniale mi się skakało i jeszcze lepiej jibbowało.

Ondra: Ja wybrałem deskę Westmark i jestem z niej uniesiony! Można z nią świetnie się bawić, ma nietypowy kształt i kapitalnie jeździ na railach. Krawędzie trzymią w zakrętach a skoki są zeż spoko. Tylko z wiązaniami miałem kłopot, bo ostatnie wiązania tego typu, czyli strap-in, miałem chyba dziewięć lat temu. Jednak z biegiem czasu znów do nich nawykłem i teraz jeździ mi się bardzo przyjemnie.

Jak podoba wam się Arbor jako marka?

Ondra: Marka jak byk! (śmiech) Robią naprawdę super design i jakościowe deski do parku i do puchu. W ich ekipie są znani riderzy tacy jak Frank April, Charles Reid czy Emil Ulsletten. W dodatku ostatnie wideo makri było crazy!

Dan: Arbor to dla mnie marka, która przesuwa granice snowboardingu. Kocham ich widea i sposób prezentacji. Bardzo doceniam tego, że w trakcie produkcji desek pamiętają o środowisku naturalnym.

 

Widać, że dobrze znacie riderów. Czy jest ktoś, kogo styl najbardziej przyrósł wam do serca i kogo warto śledzić?

Ondra: Mnie podoba się kreatywna jazda Erika Leona i Franka Aprila. Polecam śledzić właśnie ich.

Dan: Emil Ulsletten, Mike Liddle, Erik Leon – wszyscy trzej to top riderzy. Ale najbardziej z wszystkich lubię Franka Aprila.

Jakie są wasze plany na ten sezon?

Ondra: Na pewno jeżdżenie. (śmiech) Chcielibyśmy spróbować zrobić drugi odcinek Snow Greetings razem z Dušanem Křížem i chłopakami. Brać udział w zawodach. Ale przedewszystkim jeździć! Chętnie odwiedziłbym ponownie SNOWBOARD ZEZULA Freestyle Camp.

Dan: Mam nadzieję, że streety i freeride. Zależy od tego, jaka będzie pogoda.

Jeśli moglibyście wybrać miejsce, w którym spędzicie zimę... 

Ondra: Ja najchętniej spędziłbym tegoroczną zimę W Laax w Szwajcarii. Już długo mnie tam nie było i pamiętam, że zawsze mi się tam bardzo podobało.

Dan: Na pewno Colorado. W przeszłości byłem tam kilka razy i zawsze była to jazda mego życia.

 

„Według mnie snowboardingiem można się używić nawet w Afryce, musisz jednak jeździć tak jak Mark McMorris czy Marcus Kleveland.“ Dan Porkert

 

A gdzie naprawdę wybieracie się w tym roku?

Ondra: Na pewno będę jeździł w Austrii. W zimie wezmę udział w zawodach w Polsce i na Słowacji, to będzie moja premiera w tych krajach. W tym roku musi mi się udać. No i przygotowujemy Snow Greetings 2!

Dan: Tak jak każdego roku zamierzam spędzić kilka dni w austriackiej Tyrolii, konkretnie na lodowcach Stubai i Hintertux. Później chciałbym - w zależności od warunków śniegowych - robić streetriding po całej Europie.

W jakich zawodach planujecie wziąć udział?

Ondra: Na pewno chcę zdążyć kilka zawodów. Jednak tylko jeden lub dwa pod patronatem FIS.

Dan: W tym roku jak narazie nie planuję żadnych zawodów. Chciałbym bardziej poświęcić się filmowaniu. Ale kiedy nadarzy się okazja, to na pewno wezmę udział.

Co mówicie na konkurencję w waszym kraju?

Ondra: Jest tu kilka chłopaków, którzy starają się jeździć. Jednak większość z tych, którzy z nami jeździli, rzadko biorą udział w zawodach.

A światowa konkurencja? Można się z nią porównywać?

Ondra: Światowa konkurencja jest ogromna. Dotrzymać jej kroku można jedynie jeżdżąc 365 dni w roku. Wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.

Dan: Wszystko się da, jednak konieczne są odpowiednie warunki do treningu, a takie niestety nie są wszędzie.

  

Można żywić się snowboardingiem w Czechach?

Ondra: Jeśli jeździsz dobrze, to freestyle snowboarding może przynieść ci różne wygody. Na przykład pozwoli ci dużo podróżować. Ale na utrzymanie to na pewno nie wystarczy.

Dan: Według mnie snowboardingiem można się używić nawet w Afryce, musisz jednak jeździć tak jak Mark McMorris czy Marcus Kleveland. U nas nie ma nikogo takiego, ale kto wie. Może ktoś mocno poćwiczy lub pojawi się nowa krew.

Jaką zgadujecie pogodę tej zimy?

Ondra: Największa w historii, mnóstwo śniegu i wszyscy będziemy jeździć po miastach! (śmiech)

Dan: Dwa metry puchu każdego tygodnia!

Jeszcze ostatnie pytanie: który z was jest lepszym snowboardzistą?

Ondra: Niech inni zdecydują. (śmiech) Ja nie mam pojęcia.

Dan: Ten, który akurat nie ma niczego złamanego. (śmiech)

Porkert Bros x Welcome to Arbor Edit:

Sprzęt Dana

Sprzęt Ondry

Więcej zdjęć od Porkertów obejrzysz w naszej galerii.

FOTO: Dan Baudys / Adam Lukas

Kalendarz wydarzeń

Szczegółowy kalendarz »

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?

lub

Rejestracja

Język