Wywiad z Ondrą Šenk: "Najbardziej skaleczyłem się na deskorolce"
17. maja 2023 | 0 komentarzy
Wywiad z czeskim Dannym MacAskillem, ikoną sceny rowerowej, odnoszącym sukcesy twórcą wideo i miłym facetem. Tym właśnie jest Ondra Šenk, gwiazda teamu SNOWBOARD ZEZULA.
Cześć Ondra, jak się masz i nad czym teraz pracujesz z Damexem?
Cześć, mam się dobrze :) W tej chwili jesteśmy zajęci przygotowaniami do sezonu shows, więc poprawiamy setup i tworzymy nowe przeszkody. No i oczywiście kręcimy filmiki. Publikujemy dwa filmy tygodniowo, więc musimy sporo rotować. Jeśli chodzi o treści medialne, to planujemy kilka wyjazdów do zagranicznych bike parków, z których oczywiście również powstaną filmiki. Zamierzamy również współpracować z naszymi przyjaciółmi, którzy również tworzą content na YouTube - Kuba Vencl i Vašek Kolář. Nie ma większego projektu w najbliższej przyszłości, może jesienią, ale to dopiero zaczyna nabierać kształtu.
Czy wraz z nadejściem wiosny organizujesz live shows i wystaw?
Teraz mamy już całkowicie zarezerwowany czerwiec, ale potem przerwiemy i chcemy skupić się na kreatywności i treściach medialnych. To nas najbardziej interesuje i nie chcemy utknąć tylko w prezentacjach.
Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl podczas oglądania waszego bogatego kanału na YouTube, jest to, skąd bierzecie te pomysły? Koło z piłek tenisowych, zardzewiała, spawana rzecz, wanna. Jest tego dużo i jest to niesamowite! Na pewno macie głęboką studnię inspiracji i wskazówek dla fanów, którzy tylko czekają na kolejny film. Co oglądać oprócz Danny'ego MacAskilla oczywiście?
Ponieważ mamy wolną rękę, możemy wymyślić prawie każdą głupią rzecz, jaką chcemy. Gdybyśmy po prostu jeździli na sucho, nie sądzę, by wiele osób było tym zainteresowanych. Poza tym, Damjan i ja ścigamy się od wielu lat, więc nie musimy niczego udowadniać i zgrywać ważnych bikerów. Właśnie dlatego, ze względu na oglądalność, lubimy robić jakieś dziwactwa, virale, jakkolwiek chcesz to nazwać.
Inspiracje pochodzą z różnych kierunków, oczywiście także od zagranicznych twórców, takich jak Sam Pilgrim, Matt Jones, Kriss Kyle, Chris Akrigg czy Hans Rey. Ale zawsze staramy się nadać im własny charakter. Potem wymyślamy jakieś głupoty, edytujemy je i kręcimy!
Gdzie jest granica, której nie chcecie przekroczyć nawet w najbardziej szalonych filmach?
Wszystko z kierownicą i kołami jest dla nas w porządku.
Czy planujecie swoją pracę systematycznie z dużym wyprzedzeniem, czy są to w pewnym stopniu impulsy, które po prostu się pojawiają? Nowe filmy pojawiają się z dość dużą regularnością.
Za każdym razem. Dla niektórych Damjan i ja możemy być synonimem chaosu, ale czujemy się ze sobą tak dobrze, że potrafimy stworzyć z tego system. Niektóre pomysły planujemy z wyprzedzeniem na konkretne dni, ale plany często się naginają, oczywiście w zależności od pogody. Ostateczna decyzja o kręceniu często zapada dzień wcześniej, ale pomysły, z których wybieramy, zwykle pojawiają się już od jakiegoś czasu.
Nie mogę nie zapytać, dlaczego jeździsz w kaskach i odzieży Fox? Co uważasz za ich mocne strony?
Mam spodnie rowerowe Fox Flexair i uwielbiam ich dopasowanie ze zwężeniem przy kostkach i dużą ilością miejsca na ochraniacze. Podoba mi się również doskonała oddychalność, dzięki czemu można ich używać przez całe lato i chronią lepiej niż szorty w parku rowerowym. Kiedy robi się zimno, jeżdżę w ocieplanej wersji Flexair Pro Fire.
Często używam też kurtki Ranger Water, która ma pojemny kaptur na kask i przydaje się zawsze, gdy wiem, że może nadejść deszcz, nie tylko na rowerze.
Moim ulubionym kaskiem jest Fox Dropframe z przedłużonym tyłem i ochroną uszu. Jeżdżę w nim od trzech lat i dobrze mi pasuje, ponieważ łączy otwartość z lepszą osłoną. W razie potrzeby korzystam też z integralnego kasku Proframe.
Mam również rękawiczki Fox, ale nie używam ich zbyt często, ponieważ zwykle jeżdżę bez rękawiczek. Ogólnie rzecz biorąc, Fox ma to dobrze i doceniam połączenie odzieży rowerowej i streetowej.
Fox Flexair Race Pant
570 zł 712 zł
Fox Proframe Blocked
830 zł 1 186 zł
Fox Ranger 2.5L Water Jacket
508 zł
A co z Five Ten Freerider Pro? Co najbardziej cenisz w tym klasyku?
Moja współpraca ze SNOWBOARD ZEZULA tak naprawdę zaczęła się od butów. Najpierw jeździłem w Vansach, ale Five Ten to zupełnie inny poziom jazdy. Te buty są dobrze wykonane, mają niesamowitą wytrzymałość i długowieczność, nawet gdy daję im mocno w kość. Potrzeba trochę czasu, aby się dotarły, ale potem przychodzi etap, w którym mają optymalną sztywność, są wygodne i zapewniają doskonałe wyczucie pedałów. Są twarde, wąskie i łatwe w czyszczeniu. W połączeniu z dobrymi pedałami, podeszwa Stealth trzyma się jak przyklejona.
Powiedz nam coś o innym sprzęcie, który posiadasz od SNOWBOARD ZEZULA:
Okulary Oakley Sutro, przetrwały kilka upadków, a wczoraj nawet siedziałem na nich w samochodzie. Wystarczy kliknąć nóżki i okulary toczą się dalej! Okulary Prizm są tak wygodne, że noszę je nie tylko na rowerze, ale może nawet podczas jazdy samochodem i nie mam nic przeciwko noszeniu ich prawie cały czas. Bez nich moje oczy są już zmęczone.
Kask Bern - Prosty i funkcjonalny kask, którego używam do street trial.
Ochraniacze Amplifi Salvo Joint Zip Protectors - To kolejny strzał w dziesiątkę! Absolutnie idealny produkt dla mnie. Dzięki zamkowi błyskawicznemu nie trzeba zdejmować butów podczas zakładania, nie zsuwają się i są przydatne nawet wtedy, gdy trzeba przytrzymać siodło kolanami podczas skoków, aby nie naciskało tak mocno.
Czy możesz powiedzieć, co obecnie najbardziej lubisz? Street/trial, trail/enduro, dziwaczne, nauczanie, pokazy na żywo czy kręcenie filmów?
Aktualnie cieszę się tym wszystkim!
Co lubisz, a czego żałujesz w czeskiej scenie rowerowej?
To dobrze, że w Czechach mamy wiele miejsc do jazdy i wciąż się to rozwija. Powstają parki rowerowe i centra szlaków, młodzi ludzie jeżdżą, a nie tylko siedzą przy komputerze, i to mnie cieszy. Jestem trochę smutny, że wiele osób bardziej tuninguje niż jeździ. Z drugiej strony, przynajmniej dostają wyczucie roweru, więc nie jest to taka tragedia.
Od czasu do czasu dostajemy wiadomość od gościa, który właśnie kupił rower i chce, abyśmy go sponsorowali. Czy masz jakieś rady dla młodych i obiecujących bikerów, którzy chcieliby kiedyś pójść w twoje ślady, odnieść sukces w wyścigach lub na YouTube i zdobyć sponsorów?
Moja rada jest taka, aby ćwiczyć, nie zadowalać się trikami, które pięćdziesiąt innych osób robi codziennie w bike parku, ale stać się nieco bardziej aktywnym i przenieść to na wyższy poziom, na którym ktoś może cię zauważyć. Wraz z wytrwałym treningiem przychodzi samodyscyplina i niezawodność, to ważne cechy dla sponsorów.
Mam nadzieję, że nie urażę cię tą etykietą, ale ty i Damex jesteście jednocześnie YouTuberami, więc jak oceniasz tę scenę, która jest zdominowana przez graczy? Jak radzisz sobie z warunkami panującymi na YouTube i czy nie planujesz przeniesienia lub oddzielenia części treści na inną platformę, tak jak robi to wielu twórców?
Właściwie porzuciłem termin youtuber i tak naprawdę nie obchodzi mnie, gdzie ktoś mnie umieści. YouTube to tylko medium, a nam chodzi o treści. Z pewnością nie wrzucam wszystkich YouTuberów do jednego worka - jest tam kilku niesamowicie inspirujących twórców, ale jeśli chodzi o graczy, ta kategoria jest poza mną.
Naszą płatną platformą jest projekt edukacyjny BIKADEMY, który zaczęliśmy tworzyć podczas pandemii COVID, kiedy byliśmy zmuszeni odwołać wystawy. Treści rozrywkowe pozostawiamy na YouTube za darmo i ten model sprawdza się w naszym przypadku.
Który wypadek był najbardziej bolesny?
Jak na ironię, najgorszy upadek miałem na deskorolce. Jestem przyzwyczajony do upadków z roweru od 20 lat i nigdy nie miałem destrukcyjnego upadku *puk puk*. Nie umiem upadać na deskorolce i raz, gdy jeździłem w ú, doznałem kontuzji barku i wypadłem z gry na dwa miesiące.
Kiedy najbardziej bałeś się na rowerze?
To było podczas sesji z fotografem Ondrą Grundem z Blansko, z którym fotografowaliśmy w nocy na moście w Morawskim Krasie. Balansowałem na betonowej krawędzi, 15 metrów pode mną nic, a potem skalisty strumień. Musiałem pedałować w ciemności, nic nie widziałem, a potem Ondra nacisnął migawkę i zostałem trafiony piorunem prosto w twarz. Całość trzeba było powtórzyć jakieś pięć razy, zanim zdjęcie wyszło, więc nie było to przyjemne.
Co uważasz za swój największy sukces?
W tej chwili za swoje największe osiągnięcie uważam to, że możemy stabilnie pracować z Damexem, kręcić filmy i dobrze się razem bawić. Robimy to już od sześciu lat i wciąż jesteśmy w stanie współpracować i budować markę BIKE O'Clock.
Aha, i zbudowałem dom, co w dzisiejszych czasach też jest dużym osiągnięciem!
Najlepsze wideo? Nie tylko pod względem liczby wyświetleń, ale z własnej perspektywy.
Najwięcej jest filmów viralowych, komedii, ale uważam, że moje najlepsze filmy to moje montaże - to tak, jakby zespół wydał dla mnie album. Wymaga to wielu przygotowań, planowania, praktyki, zdobycia pieniędzy i ludzi do pomocy. Takie rzeczy zdarzają się tylko raz na rok lub dwa lata, więc to jest to, co cenię najbardziej.
Rowery elektryczne to wciąż nieco kontrowersyjny temat, więc co o nich sądzisz?
Nie należę do żadnego ze skrajnych obozów, ani do hejterów, ani do bezkrytycznych entuzjastów. Rower elektryczny to świetna rzecz, jeśli chcesz potrenować w terenie enduro, poćwiczyć jazdę pod górę, gdzie silnik ci pomoże i możesz ćwiczyć technikę lepiej niż na konwencjonalnym rowerze. Downhill też jest świetny, ale e-bike jest trochę czołgiem ze swoją wagą, więc nie chcesz próbować na nim trików lub większych skoków.
Co lubisz robić, gdy nie jest "czas na jazdę"? Czy masz jakieś hobby niezwiązane z rowerem?
Oczywiście, że mam i staram się mieć! Czasami trzeba odetchnąć i czerpać inspirację z innego miejsca niż rower. Lubię obróbkę drewna i oczywiście inne sporty - wakeboarding, surfing, skialpinizm czy wspinaczkę. Dlatego miło jest mieć za sobą sponsora takiego jak SNOWBOARD ZEZULA, który może wyposażyć mnie do prawie wszystkich moich aktywności.
Czy masz jakieś inne plany? Czego fani mogą się spodziewać w najbliższej przyszłości?
Jak już mówiłem, w mojej głowie rodzą się większe plany, ale to wymaga czasu. Chcę po prostu dalej się rozwijać, robić więcej tripów z przyjaciółmi, tworzyć treści i stawać się coraz lepszym. A także zachować zdrowie i jeździć przez długi czas, co wcale nie jest oczywiste i bardzo to doceniam!